Udostępniłem post z wypowiedzią PROFESORA Frydrychowskiego, któremu się (postowi) krytycznie przyglądam (jak widać w emotikonach - "sceptycyzm" - buźka z monoklem) i zostałem za to "ukarany" przez fb.
Wszystkowiedzącym cenzorem jest jakiś DEMAGOG.
Te Demagogi są profesorami w czymś tam, czy po prostu reprezentują opinię internetu na różne rzeczy??
Kto mu dał prawo oceniać co jest czym - I skąd on wie, i co on wie na temat: CO JA O TYM MYŚLĘ???
Bo może ja to krytykuję, nikt mnie nie zapytał co ja o tym sądzę.
Samo udostępnienie wystarczy??
Orwell w czystej postaci!















