Mariusz Haładyj został nominowany na nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli po zakończeniu kadencji Mariana Banasia. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zgłosił jego kandydaturę po wycofaniu konkurencyjnej propozycji przez Prawo i Sprawiedliwość.
Kadencja dotychczasowego prezesa NIK Mariana Banasia zakończyła się 30 sierpnia po sześciu latach sprawowania funkcji. Konieczne stało się wyłonienie jego następcy spośród zgłoszonych kandydatów.
Wycofanie kandydatury PiS
Na stanowisko prezesa NIK grupa posłów PiS początkowo zaproponowała byłego posła tej partii i byłego wiceprezesa NIK Tadeusza Dziubę. Tuż przed głosowaniem w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował jednak o wycofaniu tej kandydatury.
Kaczyński podkreślił, iż został upoważniony przez klub do podjęcia takiej decyzji. W rezultacie w głosowaniu pozostała jedynie kandydatura zgłoszona przez marszałka Sejmu.
Doświadczenie w Prokuratorii
Szymon Hołownia zapewnił, iż przed zgłoszeniem kandydatury Haładyja konsultował się z przedstawicielami rządu. Miało to zagwarantować poparcie dla nominowanego kandydata.
Haładyj od 2019 roku pełnił funkcję prezesa Prokuratorii Generalnej. Na to odpowiedzialne stanowisko został powołany przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego (PiS).
Prokuratorii Generalna reprezentuje Skarb Państwa i państwowe osoby prawne w najbardziej skomplikowanych procesach i negocjacjach. Instytucja wydaje również opinie w sprawach o istotnej wartości i znaczeniu dla interesów państwa.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.