Kaczyński nagle podał liczbę: 10,5 mln. Chodzi o kolejne wybory parlamentarne

natemat.pl 3 часы назад
W 2027 roku Polacy zdecydują o składzie nowego parlamentu, a dla Donalda Tuska i jego ugrupowania będzie to pierwszy poważny sprawdzian po powrocie do władzy. W poniedziałek 23 sierpnia o kolejnych wyborach do Sejmu mówił Jarosław Kaczyński.


W 2027 roku Polacy ponownie pójdą do urn w kolejnych wyborach parlamentarnych. Dla Donalda Tuska i jego partii będzie to najważniejszy sprawdzian – niedawno wrócili do władzy, a wynik głosowania pokaże, czy zdobyte poparcie udało się utrzymać. Partie już powoli przygotowują się do kampanii.

Tak Kaczyński widzi wynik wyborów w 2027 roku


Wybory te mogą zdecydować o kierunku polityki państwa na kolejne lata, a także będą okazją dla obywateli do oceny dotychczasowych działań rządu i planów opozycji. Tymczasem w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński wyjawił, ile PiS potrzebuje głosów, aby wygrać te wybory.

– Polityka ma swoją dynamikę i powtórzenie tego wyniku, który mieliśmy w wyborach prezydenckich, przeszło 10,5 mln głosów, jest naprawdę bardzo trudnym przedsięwzięciem. A obawiam się, iż tyle będzie trzeba zdobyć, żeby wygrać – stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania w Gdańsku.

Przypomnijmy, jak wyglądały wyniki wyborów parlamentarnych w 2023 roku:


PiS: 7 640 854 głosy


KO: 6 629 402 głosy


Trzecia Droga: 3 110 670 głosów


Nowa Lewica: 1 859 018 głosów


Konfederacja: 1 547 364 głosy



Ugrupowania, które w tej chwili tworzą rząd Koalicji 15 października, zdobyły razem 11 599 090 głosów.

Nawrocki wetuje ważne dla rządu Tuska ustawy


Co ważne, PiS ma teraz "swojego" prezydenta, a ten robi wszystko, aby utrudnić Tuskowi rządzenie. Tylko w poniedziałek Karol Nawrocki ogłosił, iż nie podpisze ustawy dotyczącej wsparcia dla Ukraińców.

To nie wszystko. Prezydent planuje znacznie więcej wet ustaw rządu Tuska. Karol Nawrocki nie podpisze podniesienia akcyzy na alkohol – powiedział w weekend w Radiu ZET szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki. Jak wyjaśnił prezydencki minister, jest to realizacja obietnic złożonych przez Nawrockiego w czasie kampanii wyborczej.

– o ile pan prezydent powiedział, iż nie podpisze ustawy podwyższającej podatki, to nie podpisze takiej ustawy. I tyle. Nie znamy szczegółów tego projektu, bo być może gdzieś jest podwyższenie, a gdzieś obniżenie – wskazał Bogucki. Tak samo ma być w przypadku wzrostu tzw. opłaty cukrowej.

O co chodzi z akcyzą? Ministerstwo Finansów poinformowało o planach podniesienia akcyzy na napoje alkoholowe. Zgodnie z obowiązującą mapą zmian w podatku, w 2026 roku stawka akcyzy miałaby wzrosnąć o 5 proc., a kolejne 5 proc. przewidziano na 2027 rok.

Читать всю статью