śladami rozmówcy tygodnika „Myśl Polska”
Yaakov Kedmi (hebr. יעקב קדמי; ur. 5 marca 1947 r. w Moskwie) – były izraelski polityk, dyplomata i szef służby Nativ (1992–1999), specjalizującej się w relacjach z Żydami na obszarze postsowieckim. W 1969 roku dokonał aliji[1] do Izraela. Brał udział w wojnie Jom Kipur, gdzie służył w tym samym batalionie pancernym co przyszły premier Izraela Ehud Barak. Zajmował wysokie stanowiska w „Departamencie Rosyjskim” izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych[2]. Od lat 2010. komentował politykę w rosyjskiej telewizji i radiu, głównie uczestnicząc w programach Władimira Sołowjowa. 25 lutego 2023 r. Unia Europejska nałożyła na Kedmiego sankcje personalne za szerzenie prokremlowskiej propagandy i uzasadnianie rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Tyle w uproszczeniu za rosyjską Wikipedią, więcej:Кедми, Яков
————-
A teraz od siebie: Jakow Kedmi, to typowy rosyjski Żyd przytakujący obecnej władzy na Kremlu, ale równie dobrze mogący przytakiwać władzy na Kremlu w każdym innym wariancie personalnym, gdyż jest on na „placówce wywiadowczej” w Moskwie.
W nieprzytomnie propagandowym programie W. Sołowiowa w kanale Rossija1 ów „specjalista” ciągle „przewidywał” to, czego oczekiwała władza, i w czym niestety popełniała liczne błędy (między innymi w trakcie SOW). Kedmi, jak w większości rosyjscy Żydzi, wielokrotnie prezentował w rosyjskiej telewizji jadowity i agresywny antypolonizm.
Pozostaje zatem tajemnicą, co urzekło „Myśl Polską” w osobie Jakowa Kedmi ? Cytowany przez @ Adama Zawrata, na portalu Neon24, wywiad przeprowadzony przez Mateusza Piskorskiego z J.Kedmim zawiera ogólniki i komunały omijające istotne kwestie wojny rosyjsko-ukraińskiej, nie mówiąc już o kontekście geopolitycznym. Lepiej byłoby, gdyby kolega Piskorski uczynił tematem wywiadu politykę wojskową i jawnie ludobójcze rozwiązania izraelskiej armii, w tym i służb izraelskich ( na tym przecież J. Kedmi się zna!), w stosunku do Palestyńczyków na terenie Gazy.
PZ
————
Aneks:
Paląca prawda o Jakowie Kedmim – radzieckim Jaszce Kazakowie
A kim jest Jakow Kedmi? To nazwisko jest stale na ustach wszystkich, przewija się w mediach. Jego wypowiedzi są cytowane i zawsze wywołują burzliwą reakcję opinii publicznej. Chcesz dowiedzieć się więcej o tej postaci?! Dobrze trafiłeś.
Kazakow do Izraela?
Jakow Iosifowicz Kazakow urodził się 5 marca 1947 roku w Moskwie. Nazwisko Kedmi pojawiło się znacznie później, gdy Kazakow rozpoczął pracę w ośrodku emigracyjnym dla uchodźców w Wiedniu. Stało się to w 1977 roku, a Kedmi po hebrajsku oznacza „wschodni”.
Do pewnego momentu Jakow wiódł zwyczajne życie. Po ukończeniu zaocznie Moskiewskiego Instytutu Budownictwa, podjął pracę jako zbrojarz i betoniarz. Jednocześnie jednak Kazakow nie porzucił prób emigracji do Izraela. Raz po raz uzyskiwał pozwolenie na wyjazd i w lutym 1969 roku jego marzenie się spełniło.
Całkowite zjednoczenie rodziny utrudniał fakt, iż ZSRR nie zezwolił rodzicom Jakowa na wyjazd. Wtedy przedsiębiorczy Kedmi postanowił zorganizować demonstracyjny strajk głodowy przed budynkiem ONZ. Ostatecznie jego plan się powiódł i rodzina została w pełni zjednoczona.
Pomoc dla Żydów
Na osobiste zaproszenie premiera Izraela w 1977 roku Jakow rozpoczął pracę w tajnej izraelskiej służbie o nazwie „Nativ”, co po hebrajsku oznacza „ścieżkę”. Już w 1992 roku, po szybkim awansie, został szefem tej służby.
W tym czasie Kazakow nie tracił czasu. Pomógł prawie milionowi Żydów opuścić granice byłego ZSRR i przenieść się do „Ziemi Obiecanej”.
Ale nieważne, jak długo lina się kręci, zawsze jest koniec. Jeden z izraelskich urzędników, przypadkowo się przejęzyczając, ujawnił nazwę tajnej służby. gwałtownie stało się jasne, iż działania Nativu były skierowane przeciwko krajom byłego obozu socjalistycznego i całemu Związkowi Radzieckiemu.
Skandaliczna rezygnacja
Zaczęły ukazywać się liczne publikacje na temat byłej tajnej służby. Wśród nich znalazły się wspomnienia Jakowa Kedmiego, a także dzieła literackie Izaaka Deutschmana, szczegółowo opisujące izraelskie służby specjalne, a także poświęcone samemu Jakowowi.
Jakow Kedmi, jak można się było spodziewać, odszedł w atmosferze skandalu. Spokojna pokora z pewnością nie była cechą tej błyskotliwej osobowości. przez cały czas nie wiadomo, co było prawdziwym powodem rezygnacji. Istnieją jednak podejrzenia, iż mogły nim być skandale związane z niektórymi operacjami tajnych służb.
W szczególności jedna z operacji odbiła się szerokim echem – sprawa dotyczyła wywożenia dzieci z państw postsowieckich, które rzekomo były sierotami. Ponadto szereg postępowań sądowych i urzędowych zakończył się kontrolą, która ujawniła rozbieżności w wydatkach na rekrutację agentów.
Były Jasza Kazakow, a w tej chwili Jakow Kedmi, jest w tej chwili na emeryturze. Ma generalską emeryturę, więc bez problemu może sobie pozwolić na prowadzenie działalności gospodarczej, wygłaszanie wykładów, a choćby pisanie książek w wolnym czasie.
W swoich wspomnieniach ciepło wypowiada się o Rosji, którą dawno opuścił. I to właśnie ojczyźnie przypisuje uformowanie swojej osobowości, ukształtowanie zasad moralnych oraz umiejętność doceniania kultury i edukacji.
Musimy uwierzyć panu Kedmiemu na słowo, ponieważ od bardzo, bardzo dawna nie mieszka w Rosji, o której ciągle wspomina.
Обжигающая правда про Якова Кедми – советского Яшку Казакова
———-
(wstęp, wybór i tłum. PZ)