Jeśli rząd premiera Viktora Orbana wdrożyłby rozporządzenie, byłoby to „poważnym naruszeniem zasad i prawa UE”, oświadczyła w sobotę (24.05.2025) Komisja Europejska. Bruksela „nie zawaha się podjąć niezbędne kroki, jeżeli ten projekt ustawy zostanie przyjęty”, kontynuowano w oświadczeniu.
W ubiegłym tygodniu rząd Orbana przedłożył odpowiedni projekt ustawy w parlamencie. Zgodnie z oficjalnymi deklaracjami, celem regulacji ma być zapewnienie większej „przejrzystości w życiu publicznym”. Projekt przewiduje między innymi, iż organizacje muszą uzyskać zezwolenie od węgierskiego urzędu ds. przeciwdziałania praniu pieniędzy, aby móc otrzymywać fundusze z zagranicy. Ich konta bankowe będą również regularnie kontrolowane. Oprócz organizacji pozarządowych dotyczyłoby to także niezależnych mediów.
Czarna lista
Organizacje, które wykorzystują zagraniczne fundusze „do wpływania na życie publiczne” i w ten sposób „zagrażają suwerenności Węgier”, na mocy tej ustawy mają zostać wpisane na czarną listę. O tym, które organizacje zostaną objęte przepisami, decyduje utworzony w ubiegłym roku i wyposażony w szerokie uprawnienia Urząd ds. Ochrony Suwerenności, który wszczął już dochodzenia przeciwko wielu organizacjom, takim jak Transparency International czy portal śledczy Atlatszo.
Zgodnie z projektem ustawy za zagrożenie uznawana jest każda organizacja, która „narusza, przedstawia w negatywnym świetle lub promuje działania przeciwko” wartościom zapisanym w węgierskiej konstytucji, takim jak np. małżeństwo między mężczyzną a kobietą.
"Putinizacja Węgier"
Politycy opozycji skrytykowali "putinizację Węgier" – nawiązując do obowiązujących w Rosji ustaw wymierzonych w organizacje krytyczne wobec Kremla. Krytycy zarzucają Orbanowi, zaprzyjaźnionemu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, iż od objęcia władzy w 2010 roku zwalcza organizacje pozarządowe, drastycznie ogranicza prawa obywatelskie oraz wprowadza liczne zmiany mające na celu umocnienie swojej władzy.
W minioną niedzielę dziesiątki tysięcy ludzi protestowały w Budapeszcie przeciwko planowanej ustawie, której przyjęcie – ze względu na większość rządową w parlamencie – uważa się za niemal pewne.
W środę grupa 26 posłów do Parlamentu Europejskiego wezwała Komisję Europejską do wstrzymania wszelkich wypłat funduszy unijnych dla Węgier. Ma to zmusić rząd Orbana, by przestał naruszać unijne prawo.