Można z niechęcią traktować wygłupy posła Sterczezewskiego dotyczące zabawy "w berka" ze Strażą Graniczną strzegącą granicy z Białorusią https://www.youtube.com/embed/eCKF2dCVfqU. Tych wygłupów ze strony polityków i polityczek Platformy, "aktorek celebrytek" było wiele.Nie było to zwiazane z autentyczną chęcią pomocy a jedynie przedstawienie rządzącej wtedy prawicy jako bezdusznych ludzi którzy nie pozwalają kobietom, dzieciom i biednym staruszkom wejść nielegalnie na teren Polski.
Tusk we wrześniu 2023 r. "Pamiętacie,podobnie jak ja te obrazy,które tak bardzo dotykały nas wszystkich i łamały nam serca w Polsce,kobiet w ciąży,dzieci przy naszej granicy,wypychanych,głodnych,,nieledwie zamarznietych w zaroślach". Dwa lata póżniej już jako premier zmienił zdanie: "Jesteśmy tu przy barierze,która chroni Polskę i Europę przed wojną hybrydową wypowiedzianą przez Białoruś i Rosję,przed nielegalną migracją. To nie jest żadna migracja. To są zorganizowane przez Łukaszenkę i Putina i ich służby grupy ludzi,których zdaniem jest fizyczne atakowanie polskiej,europejskiej granicy. Na marginesie tej wypowiedzi uprzejmię informuję,że Platforma głosowała przeciw budowie tej zapory. "Łyso wam?"
Kończąc ten wątek, informuję czytelników o tym,że w Lublinie rozpoczął się proces polskiego żołnierza oskarżonego o oddanie strzałów ostrzegawczych na granicy z Białorusią w marcu 2024. Śledczy twierdzą,iż oddane przez niego strzały stworzyły zagrożenie dla innych osób obecnych na miejscu.
Wracając do misji humanitarnej w której oprócz innych Polaków w tym posła Sterczewskiego wzięło udział łącznie 470 aktywistów a ich celem było dostarczenie pomocy humanitarnej dla cierpiących ludzi w Gazie.Z doniesień prasowych wiemy,że Izraelczycy nie dopuścili flotylli statków płynacych z pomocą do Gazy, aresztowali wszystkich uczestników a po 5 dniowym pobycie w izraelskim areszcie, wszystkich deportowali.Na ten temat wypowiedział się szef Kancelarii Premiera -min.Grabiec. " Nie nazwałbym tego chyba misją.Jak oglądaliśmy zdjęcia z tych łódek w Barcelonie,to bardziej przypominało to wakacje niż misję. Uśmiechnięci młodzi ludzie." Nie popisał się również wicepremier i szef MSZ Sikorski mówiąc wcześniej iż -"tragedia w Strefie Gazy nie wypełnia mojego rozumienia słowa ludobójstwo".
W odpowiedzi Sterczewski pyta Sikorskiego: "Dlaczego w czasie kiedy my robiliśmy wszystko żeby zakończyć to ludobójstwo,zwrócić uwagę świata na to co tam się dzieje,minister Sikorski bagatelizował sytuację.Oczekujemy,żeby minister Sikorski nie wystawiał nam rachunków za to,że staramy się robić wszystko,co w naszej mocy jako cywile,jako aktywiści. Oczekujemy,że skoro Sikorski potrtafi wypominać Putinowi jego zbrodnie wojenne,oczekujemy,żeby był konsekwentny i takie same zbrodnie,albo jeszcze gorsze wypomniał Benjaminowi Netaniahu".
No to "Franek" ma przechlapane.Musi zapłacić karę ze nieobecność nieusprawiedliwioną na posiedzeniu Sejmu, naraził się Sikorskiemu i wielu włazidupom ze swojej , jeszcze formacji.Jest też wiele pozytywów.Sterczewski nie będzie już postrzegany jako "graniczny biegacz" ale jako człowiek wykazujący się odwagą w walce o słuszną sprawę nie tylko jako uczestnik misji ale w krytyce stanowiska rządu w kwestii ludobójstwa w Gazie.
