Karol Nawrocki nie będzie łatwym prezydentem dla Polski, Niemiec, Unii Europejskiej czy Ukrainy – czytamy w środę w niemieckim dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung" w tekście zatytułowanym "Karol Nawrocki, nieprzewidywalny prezydent".
"W Polsce paraliżująca koabitacja między narodowo-konserwatywnym prezydentem a lewicowo-liberalno-konserwatywnym rządem prawdopodobnie będzie trwać nadal, a może choćby ulec zaostrzeniu. Prezydenci powinni wprawdzie zachowywać neutralność również w Polsce, jednak dotychczas urzędujący zawsze wspierali poszczególne obozy, głęboko podzielone w kwestii postrzegania historii, teraźniejszości i przyszłości państwa i społeczeństwa" – czytamy.
Autor komentarza Stefan Locke pisze, iż Donald Tusk i jego rząd muszą przygotować się na dwa lata z kompletnie nieprzewidywalnym dla ich obozu prezydentem.
Nawrocki to nie Duda
"Podczas gdy poprzednik Andrzej Duda nie bez powodu nosił przydomek 'długopis', ponieważ podpisywał praktycznie wszystko, co PiS uchwaliło podczas sprawowania rządów, to Nawrocki jest inny. Owszem, jest politycznie wdzięczny swojemu odkrywcy, szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale nie będzie mu tak posłuszny jak Duda" – czytamy.
Autor tekstu pisze, iż wiele wskazuje na to, iż prezydent Nawrocki skłania się ku radykalnym środowiskom, jak choćby Konfederacja, a Pałac Prezydencki może stać się w przyszłości centralą spajającą prawicę.
"Partie te, do których oprócz PiS i Konfederacji należy również antysemita Grzegorz Braun, dzięki zwycięstwu Nawrockiego przekonały się, iż wspólnymi siłami mogą pokonać liberalny, proeuropejski obóz. choćby jeżeli w tej chwili publicznie prezentują się jako skłócone, chcą wykorzystać najbliższe wybory parlamentarne, aby ponownie przejąć całą władzę w Polsce".
Zdaniem Lockego nie będzie łatwo temu zapobiec, bo zwycięstwo Nawrockiego wpędziło skłóconą koalicję rządową w jeszcze głębszy kryzys.
Trude relacje z Niemcami
"Z tym prezydentem stosunki z Niemcami i UE również nie będą łatwe. Nawrocki jest zwolennikiem teorii spiskowej, zgodnie z którą Niemcy wykorzystują UE do represjonowania Polski". W kampanii wyborczej rozniecał antyniemieckie resentymenty i obiecywał, iż będzie zabiegał o niemieckie reparacje – czytamy we "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
O nowym prezydencie Polski pisze też warszawska korespondentka dziennika "Sueddeutsche Zeitung" Viktoria Grossmann. Także jej zdaniem prezydentura Nawrockiego będzie oznaczać trudne czasy dla relacji z Niemcami.
"Nawrocki popiera wymyśloną przez skrajną prawicę teorię spiskową, zgodnie z którą rząd Niemiec celowo wysyła do Polski tysiące osób ubiegających się o azyl, które popełniły przestępstwa" - czytamy.