Niespodziewane przeprosiny w Sejmie. "Ja, Ryszard Terlecki, ubolewam"
Zdjęcie: Mężczyzna w siwych włosach, ubrany w niebieską marynarkę i jasną koszulę, stoi za mównicą w przestrzeni przypominającej salę obrad parlamentu, z rozłożonymi rękami, patrząc w dół.




