Poczta Polska w oficjalnym komunikacie podkreśliła, iż te problemy są od niej całkowicie niezależne. Decyzja o czasowym ograniczeniu części usług została wymuszona przez nowe amerykańskie przepisy, wprowadzone rozporządzeniem administracji Donalda Trumpa. Zmiany te dotykają nie tylko Polskę, ale całą Unię Europejską i resztę świata.
Dlaczego Poczta Polska wstrzymała paczki do USA?
Problem wynika z amerykańskiego rozporządzenia wykonawczego, które "Zawiesza zwolnienie z cła de minimis dla wszystkich krajów" i wchodzi w życie 29 sierpnia. Do tej pory towary o wartości do 800 dol. (ok. 3 tys. zł) były zwolnione z cła przy wwozie do USA.
Nowe przepisy znoszą jednak ten limit. Tym samym teraz "każda przesyłka z towarem będzie podlegać obowiązkowi celnemu w USA niezależnie od jej wartości i kraju nadania".
Główną przyczyną zawieszenia usług przez poczty jest jednak brak konkretów co do nowych procedur. Poczta Polska wyjaśnia to, powołując się na stanowisko stowarzyszenia PostEurop reprezentującego europejskich operatorów pocztowych:
"Kluczowe kwestie i procesy, takie jak pobór ceł, gromadzone dane oraz kooperacja z Służbą Celną i Ochrony Granic USA, nie zostały jeszcze jasno określone" – czytamy na stronie.
Wobec braku wytycznych, jak pobierać cła i jakie dane przekazywać amerykańskim służbom, operatorzy pocztowi nie są w stanie prawidłowo obsłużyć przesyłek z towarami. To zmusiło ich do podjęcia decyzji o czasowym wstrzymaniu nadań.
Czego nie można wysłać do USA od 25 sierpnia? A co przez cały czas można?
Zgodnie z komunikatem Poczty Polskiej, do odwołania wstrzymano przyjmowanie następujących przesyłek zawierających towary:
Paczek pocztowych, w tym tych z zadeklarowaną wartością.
Przesyłek listowych z zadeklarowaną wartością.
Przesyłek listowych nierejestrowanych i poleconych.
Przesyłek Global Ekspres.
Przesyłek EMS.
Ograniczenia nie obejmują przesyłek, które nie zawierają towarów. Bez problemu można przez cały czas nadawać:
Przesyłki listowe nierejestrowane i polecone, których zawartość to wyłącznie korespondencja i dokumenty.
Przesyłki EMS z dokumentami.
Problem w całej w Europie. Kiedy koniec utrudnień z cłami?
Polska nie jest odosobniona. Jak informuje Poczta Polska, "podobne ograniczenia wprowadziło wiele innych administracji pocztowych w Europie". PostEurop podkreśla, iż nowe przepisy będą miały "znaczący wpływ na wszystkie firmy pocztowe na całym świecie".
Na ten moment nie wiadomo, jak długo potrwają ograniczenia. Zawieszenie obowiązuje do odwołania. Poczta Polska zapewnia, iż na bieżąco monitoruje sytuację i wznowi przyjmowanie przesyłek, "gdy tylko będzie to możliwe". Pełny komunikat przeczytacie tutaj.
Nadawcy muszą zatem uzbroić się w cierpliwość, ponieważ rozwiązanie problemu leży po stronie amerykańskiej administracji, która musi doprecyzować nowe procedury. Trzeba się jednak przygotować na to, iż potem wysyłanie choćby małej paczki będzie droższe ze względu na koszt opłacenia cła.
