Amerykanie przedstawili 28 punktowy plan pokojowy dotyczący zakończenia działań wojennych na terytorium Ukrainy.Aby w świat nie poszła wiadomośc o tym,że Europa nie liczy się w globalnej polityce kilku europejskich polityków przedstawiło również, kilka różniący się plan pokojowy. Tu coś dodali tam coś odjęli ale spłodzili. Niestety w gronie tworzącym ten plan brak "człowieka którego w Europie nikt nie wykiwa" polskiego premiera Tuska.
Leon Komornicki, generał w stanie spoczynku, zasugerował, iż Polska"nie jest szanowanym sojusznikiem Unii Europejskiej. Według niego pełni raczej rolę "popychadła i wypychadła". W Genewie nas niema! Nieobecni nie maja racji! To oczywista prawda"-ocenił tą sytuację generał. Co pan na to premierze i dolarowy darczyńco Sikorski.- "Łyso Wam"?
Przedstawiony przez Amerykanów plan nie jest korzystny dla Ukrainy, ale czy mają inne wyjście? Teraz nie ale wcześniej mieli, ale nie skorzystali. W kwietniu 2022 roku odbywały się rozmowy pokojowe zwaśnionych stron w Turcji.To był początek wojny, nie było ogromnych strat ludzkich, prawie nietknięta infrastruktura krytyczna,wszystko było uzgodnione, pozostał tylko jeden punkt,rezygnacja Ukrainy z wstąpienia do NATO. Wtedy u Zełeńskiego zjawił się posłaniec prezydenta Bidena - premier Wielkiej Brytanii, Johnson z rozkazem walczyć. No to walczą a straty są ogromne. Czym różni się obecny plan pokojowy od projektu dokumentu z 2022 r. Oto urywek projektu z 2022 r. "Projekt dokumentu na temat możliwych sposobów zakończenia wojny,przewidywał zgodzenie się przez Kijów na stały status neutralny w zamian za międzynarodowe gwarancje bezpieczeństwa od pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (Wielkiej Brytanii,Chin,Francji,Rosji i USA) i innych krajów-Niemiec, Polski, Izraela.... .Czyli tak samo jak w tej chwili tylko inaczej sformułowane,
Być może dalsze rozmowy zmienią nieco treść amerykańskiego planu pokojowego, ale nie liczę na jakieś rewolucyjne zmiany które kwestionować będzie Rosja.Trump znany z tego że, często zmienia zdanie może i teraz zmieni w tej sprawie. Jego stanowcze oświadczenie -"Nie podoba mu sie ten układ? Musi go polubić,a jeżeli mu się nie spodoba,to,wiecie,powinni walczyć dalej" nie daje zbyt dużego pola manewru dla strony Ukraińskiej. Każde następne rozwiązanie będzie gorsze od poprzedniego.
Uważam,że na zakończenie swej kariery politycznej Zełenski , powinien tym razem, samodzielnie podjąć decyzję.
https://www.liiil.eu/promujnotke







