

- Chyba ktoś pukał? Fryc! Zobacz, kto tam?

- Wszystko ja! Dlaczego to ja mam ciągle przez tego... Judasza?


- To trzeba było tak od razu!

- No i?

- Chyba prywatnie do pana, Panie Prezydencie.


- Nie zamawiałem. Powiedz im, niech wracają skad przyszły.

- Aussteigen! Raus! Raus nach Berlin! Raus nach Munich! Raus nach Bremen! Raus!


*****************************************

- Kto tam znowu?

- Buuu...

- Co?

- Siema, kurwa! Nasi górą!

- Siema! Wypuścili...Przeczytałeś już książkę?

- Karol, dużo masz jeszcze wolnych pokoi?

- Ja? Pokoi? Ja, choćby mieszkania nie mam. Na państwowym żyję.
*********************

- O, Jezu! Trump będzie lądował przed naszym domem!

- Gdzie?

- No, chyba na placu przed pałacem...

-Siema chłopaki! Ile dobrego?




