Nerwowe emocje, ostre słowa i przerwane wystąpienie - tak wyglądał fragment środowego posiedzenia Sejmu. Wicemarszałkini Monika Wielichowska straciła cierpliwość wobec komentarzy, które z ław poselskich wygłaszał Paweł Jabłoński z PiS. W efekcie doszło do wymiany zdań, która błyskawicznie obiegła media.