System dwuaprtyjny pęka. Brytyjscy torysi z rekordowo niskim poparciem

dzienniknarodowy.pl 6 часы назад

W najnowszym sondażu YouGov z 20 maja 2025 roku Partia Konserwatywna spadła na czwarte miejsce z zaledwie 16% poparcia – to najgorszy wynik od czasu brexitowego kryzysu w 2019 roku. Na prowadzenie wysunęła się Reform UK z 29% – ugrupowanie, które jeszcze kilka lat temu było marginalne, a dziś zmienia krajobraz polityczny Wielkiej Brytanii.

Reform UK, kierowana przez Nigela Farage’a, przejęła pałeczkę głosu protestu. Przyciąga nie tylko dawnych wyborców Partii Konserwatywnej, ale także rozczarowanych zwolenników Partii Pracy. Około jedna trzecia osób, które głosowały na konserwatystów w 2019 roku, przeniosło swoje poparcie właśnie do Reform UK. Wśród elektoratu Partii Pracy ten odsetek wynosi 9%. To nie tylko dane – to sygnał o rosnącym gniewie wobec establishmentu.

Farage i jego ugrupowanie odnieśli też znaczące sukcesy w wyborach lokalnych. Zdominowali wiele samorządów, zdobywając mandaty kosztem zarówno konserwatystów, jak i liberalnych demokratów. Ich przekaz jest prosty i bezpośredni – przeciwko masowej imigracji, biurokracji i „elitom odklejonym od rzeczywistości”. Reform UK działa jak katalizator dla frustracji wyborców, którzy czują się opuszczeni przez dotychczasowy porządek polityczny.

W Partii Konserwatywnej narasta panika. Liderka partii Kemi Badenoch traci zaufanie, nie tylko wśród posłów, ale przede wszystkim w terenie. Działacze rozważają próbę odsunięcia jej od władzy. Choć formalnie chroni ją mechanizm partyjny, niepisana zasada mówi jasno: jeżeli sondaże się nie poprawią, przywództwo stanie się nie do utrzymania. Wielu konserwatywnych posłów już teraz mówi o potrzebie „całkowitego resetu” strategii – ale nikt nie wie, co to adekwatnie miałoby oznaczać.

Obecny kryzys to nie tylko problem kadrowy. Partia Konserwatywna znajduje się w ideowym impasie. Z jednej strony musi rywalizować z coraz bardziej radykalnym przekazem Reform UK. Z drugiej – każda próba przesunięcia się w prawo grozi utratą umiarkowanych wyborców, którzy mogą odpłynąć do Liberałów lub pozostać w domach. Partia jest zakleszczona między własnym dziedzictwem a nowym językiem polityki, który pisze już ktoś inny – Nigel Farage.

Obecna sytuacja pokazuje, iż brytyjska polityka wchodzi w nową fazę. System dwupartyjny pęka. Reform UK nie jest chwilową anomalią – to objaw głębokich przemian. jeżeli konserwatyści nie znajdą skutecznej odpowiedzi, mogą zostać zepchnięci do roli marginalnej siły w brytyjskim parlamencie. A to byłaby zmiana historyczna.

Читать всю статью