
tam nie ma już nikogo
zatarły się cienie i ślady
tylko pamięć
od czasu do czasu
przywołuje ich gesty
słowa
spojrzenia
niekiedy wracam
zatrzymuję się
patrzę
dom niby stoi
ale inny
inni ludzie tworzą swój czas
historię
jakby nie było
tamtego gwaru
śmiechu
radości
jakbym trzymał w pamięci
wciąż zanikającą
iluzję