Jak podaje agencja Reuters, półoficjalna irańska agencja SNN poinformowała, iż ostatnia salwa rakiet została wystrzelona tuż przed wejściem w życie rozejmu. Izraelska krajowa służba ratownicza przekazała, iż w wyniku ataku w Beer Szewie zginęły trzy osoby.
Do sprawy odniósł się również Donald Trump. W poniedziałek późnym wieczorem prezydent USA ogłosił na platformie Truth Social, iż doszło do zawieszenia broni.
Zawieszenie broni na Bliskim Wschodzie
"Izrael i Iran przyszli do mnie prawie w jednym czasie i powiedzieli 'POKÓJ!' i wiedziałem, iż to ten moment. Świat i Bliski Wschód są prawdziwymi ZWYCIĘZCAMI!" - napisał Trump w serwisie Truth Social.
Dodał też, iż oba kraje doświadczą w przyszłości niesamowitej "MIŁOŚCI, POKOJU I DOBROBYTU". "Mogą tak dużo zyskać i też tak dużo stracić, jeżeli zboczą ze ścieżki SPRAWIEDLIWOŚCI I PRAWDY" – kontynuował Trump.
Trump uważa, iż "przyszłość Izraela i Iranu jest NIEOGRANICZONA" i "pełna nadziei". Wpis zakończył słowami: "NIECH BÓG WAM BŁOGOSŁAWI!". Zaznaczył wówczas, iż Iran zobowiązał się do powstrzymania od odwetu, pod warunkiem iż Izrael zaprzestanie działań zbrojnych do godziny 4:00 czasu irańskiego (2:30 czasu polskiego).
Sytuacja w regionie wciąż pozostaje napięta. Według Reutersa nie można jeszcze mówić o stabilizacji.
W ciągu dwóch godzin izraelskie wojsko wydało dwa ostrzeżenia dotyczące ewakuacji mieszkańców Teheranu, pierwsze w poniedziałek wieczorem, drugie we wtorek rano. Z kolei izraelskie radio wojskowe poinformowało o uruchomieniu alarmu w rejonie południowych Wzgórz Golan, w obawie przed potencjalnym atakiem z powietrza.