Nicusor Dan po wygranej powiedział, iż ma nadzieję, iż "w Polsce wygra proeuropejski kandydat". Dodał również, iż kooperacja miedzy naszymi krajami będzie kluczowa dla bezpieczeństwa Europy.
W minioną niedzielę w Rumunii odbyła się druga tura przedterminowych wyborów prezydenckich. Dan uzyskał 54,31 proc. poparcia i pokonał lidera partii AUR, George’a Simiona (45,69 proc.).
– Rumunia i Polska są bardzo dużymi krajami, więc o ile Europa chce wziąć odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo, musimy zgadzać się w sprawach fundamentalnych – powiedział Dan. Jest on kandydatem proeuropejskim, który opowiada się za wzmocnieniem pozycji Rumunii w Unii Europejskiej, zwiększeniem jej aktywności oraz rozbudową europejskiego przemysłu obronnego.
Zwycięzca wyborów zaznaczył również, iż Rumunia chce pogłębiać relacje ze Stanami Zjednoczonymi, w kwestiach bezpieczeństwa i gospodarki. Zamierza także omówić orzeczenie rumuńskiego Sądu Konstytucyjnego, który w listopadzie ubiegłego roku unieważnił wyniki wyborów prezydenckich.
Powodem tej decyzji były zarzuty wobec zwycięzcy pierwszej tury, mało znanego, prorosyjskiego radykała Calina Georgescu. Chodziło o prowadzenie nieuczciwej kampanii z możliwym wsparciem ze strony Rosji.
Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce
Przypomnijmy, iż zgodnie z wynikami sondaży exit poll oraz late poll, pierwszą turę wyborów prezydenckich w Polsce wygrał kandydat KO, Rafał Trzaskowski. Według nowego sondażu late poll przygotowanego przez Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu, uzyskał on 31,1 proc. poparcia. Natomiast Karol Nawrocki uzyskał wynik 29,7 proc.