Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki oraz ich sztabowcy już w niedzielę wyborczą rozpoczęli walkę o elektorat kandydatów, którzy wybory prezydenckie zakończyli na I turze. Jako pierwszy poparcia kandydatowi KO udzielił Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi. – W II turze musimy dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu – powiedział po ogłoszeniu wyników exit poll.
W poniedziałek poparcia Trzaskowskiemu udzieliło także Polskie Stronnictwo Ludowe, a na wspólnym spotkaniu z prezydentem Warszawy szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował "pełną współpracę z Rafałem Trzaskowskim".
Magdalena Biejat wtedy powie, kogo poprze w II turze. Jest konkretna data
Na swoim wieczorze wyborczym kandydat KO wykonał też ruch w stronę lewicy i zapowiedział, iż pierwszym projektem ustawy, który opuści Pałac Prezydencki, kiedy to on zostanie prezydentem, będzie liberalizacja aborcji. Obiecał ponadto likwidację funduszu kościelnego.
Do tej pory Magdalena Biejat (w wyborach uzyskała 4,23 proc., czyli 829 345 głosów), nie powiedziała jednak, czy poprze go w II turze. – Bardzo chętnie spotkam się z Rafałem Trzaskowskim i porozmawiam z nim o tym, co jest ważne dla wyborców lewicy – powiedziała kandydatka Nowej Lewicy w rozmowie z dziennikarzem TVN24 po ogłoszeniu sondażowych wyników. Dodała, iż ona na pewno nie zagłosuje na Nawrockiego.
Jak przekazała w poniedziałek wieczorem Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy, jest już po spotkaniu polityków. – najważniejsze nie jest to, jak zagłosuje elektorat lewicowy, bo to jest chyba oczywiste. Nie ma bardziej antypisowskiego elektoratu niż elektorat Nowej Lewicy. Kluczowa jest mobilizacja. Wybory w Rumunii pokazały, iż trzeba zmobilizować elektorat lewicowy – powiedziała w programie "Kropka nad i" w TVN24.
I dodała: – Jutro (wtorek – red.) spodziewajmy się wspólnego komunikatu Rafała Trzaskowskiego i Magdaleny Biejat.
Kucharska-Dziedzic mówiła też, iż rozmowa dotyczyła tematów "ważnych dla młodych ludzi". Wymieniła przy tym prawa kobiet, kwestie mieszkaniowe oraz pracownicze.
Dodajmy też, iż Adrian Zandberg, kandydat partii Razem, która jest poza rządem, nie udzielił poparcia żadnemu kandydatowi w II turze. – Wyborcy to nie jest puchar przechodni, który jeden polityk może oddać innym politykom. Wyborcy to są mądrzy ludzie, którzy mają swoje poglądy, swoje wartości i zgodnie z nimi będą głosować – mówił na wieczorze wyborczym.