
Przy aferze Pegasusa problemem było przekazywanie danych wywiadowczych centrali w Izraelu. Pytanie, jakie chciałbym zadać jest takie: czy używając AI nie przekazujemy istotnych danych innym krajom (USA, Chiny)?
Załóżmy hipotetyczną sytuację, iż laboratorium Politechniki wykrywa gal w perowskitach, które mają mają rekordowo wysokie sprawności w ogniwach fotowoltaicznych. Naukowcy nie wiedzą, skąd ten gal, więc pytają Chata. Czy konkurenci amerykańscy mogą się od Chata dowiedzieć, iż należy się zainteresować galem?
Załóżmy inną hipotetyczną sytuację, iż jakaś duża polska firma chce kupić małą firmę czeską. Dyrektor polskiej firmy indaguje Chata o szczegóły firmy czeskiej. Czy amerykańscy konkurenci polskiej firmy mogą się od Chata dowiedzieć, iż warto się czeską firmą zainteresować?
Podobnych sytuacji, iż oddajemy nasze największe tajemnice technologiczne i biznesowe Chatowi, czy innej AI, jest bardzo dużo. I jakoś nikt się tym nie martwi!
Michał Leszczyński