W kwietniu 2025 roku odnotowano kolejny spadek sprzedaży i produkcji węgla kamiennego w Polsce. Równocześnie rosną zapasy, a zatrudnienie w sektorze górniczym systematycznie maleje. Eksperci alarmują, iż rząd przyspiesza likwidację kopalń, co budzi kontrowersje wśród związkowców i ekonomistów.
Spadki w sprzedaży i produkcji węgla
Według danych Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), w kwietniu 2025 r. sprzedaż węgla kamiennego wyniosła 2,97 mln ton, co oznacza spadek zarówno w porównaniu z marcem (3,39 mln ton), jak i z kwietniem 2024 r. (3,27 mln ton).
Podobna tendencja dotyczy produkcji – w kwietniu wyprodukowano 3,14 mln ton węgla netto, podczas gdy w marcu było to 3,59 mln ton, a rok wcześniej 3,49 mln ton.
Zapasy węgla wzrosły do 5,29 mln ton (wobec 5,13 mln ton w marcu i 5,15 mln ton w kwietniu 2024 r.).
Liczba pracowników w sektorze górniczym również systematycznie spada. Na koniec kwietnia 2025 r. zatrudnionych było 72,81 tys. osób, podczas gdy miesiąc wcześniej – 73,02 tys., a rok wcześniej – 75,72 tys.
Kontrowersje wokół likwidacji kopalń
Dr Paweł Momro, prezes Fundacji Wolność i Własność, krytykuje plany rządu dotyczące stopniowego wygaszania górnictwa w Polsce. W rozmowie z DoRzeczy.pl podkreślił:
„Pomimo zmieniającego się tzw. miksu energetycznego, wciąż naszą bazą jest węgiel – bez kopalń i elektrowni praktycznie nie da się tego systemu utrzymać”.
Momro zwrócił uwagę, iż rząd kontynuuje realizację umowy społecznej z 2021 r., która zakładała stopniowe zamykanie kopalń w zamian za odprawy i gwarancje dla górników. Jego zdaniem obecny rząd przyspiesza ten proces, co może mieć negatywne skutki dla bezpieczeństwa energetycznego.
Plan likwidacji 6 kopalń – koszt 9,125 mld zł
Ministerstwo Przemysłu przygotowuje nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, która przewiduje likwidację sześciu kopalń w ciągu najbliższych 10 lat:
- Bobrek (zamknięcie przyspieszone z powodu tąpnięcia uniemożliwiającego dalsze wydobycie),
- Wujek,
- Sośnica,
- Bolesław Śmiały,
- Bielszowice,
- Halemba.
Koszt wygaszenia tych zakładów oszacowano na 9,125 mld zł, z czego 8,3 mld zł ma pochodzić z budżetu państwa.
„A więc mamy z podatków nas wszystkich opłacić ultradrogie wygaszenie tych sześciu historycznych, można powiedzieć, iż najbardziej ikonicznych zakładów wydobywających węgiel i są to grube miliardy. Ile inwestycji w nowoczesne odkrywki, w modernizację, czy też w nowe elektrownie można by zrealizować za te pieniądze” – podkreślił Momro.
Podsumowanie
Sytuacja w polskim górnictwie węgla kamiennego jest coraz trudniejsza. Spadki sprzedaży i produkcji, rosnące zapasy oraz zmniejszające się zatrudnienie wskazują na systematyczny kryzys branży. Plany likwidacji kolejnych kopalń budzą sprzeciw części ekspertów, którzy uważają, iż Polska zbyt gwałtownie rezygnuje z własnych surowców, co może zagrozić stabilności energetycznej kraju.
More here:
Polski węgiel w kryzysie: Spada sprzedaż, produkcja i zatrudnienie w górnictwie