Лидер партии «Чега» госпитализирован накануне парламентских выборов

dzienniknarodowy.pl 5 часы назад
André Ventura – lider narodowo-konserwatywnej partii portuglskiej Chega – trafił do szpitala z powodu powikłań nadciśnienia. Choć stan zdrowia Ventury nigdy nie był publicznie omawiany jako powód do niepokoju, intensywność kampanii, napięcie związane z rosnącą presją polityczną i determinacją w pracy na rzecz swojego ugrupowania doprowadziły do chwilowego kryzysu.

Ventura został hospitalizowany w Lizbonie, gdzie spędził kilka dni pod opieką lekarzy, nim powrócił do aktywności politycznej. Jego szybkie wyjście ze szpitala i powrót do kampanii zostały przyjęte przez sympatyków z ogromnym uznaniem i szacunkiem – nie tylko jako dowód fizycznej siły, ale przede wszystkim jako przejaw determinacji i zaangażowania.

Media głównego nurtu próbowały wykorzystać incydent, by podważyć jego zdolność do sprawowania przywództwa, jednak reakcja społeczna była zupełnie odwrotna – poparcie dla Ventury wśród elektoratu wzrosło, co wyraźnie pokazały sondaże. Wielu wyborców odebrało jego hospitalizację nie jako oznakę słabości, ale jako potwierdzenie, iż lider Chegi oddaje się służbie publicznej z pełnym poświęceniem – aż do granic wytrzymałości. Ventura wyszedł z tej sytuacji wzmocniony politycznie, jako postać ludzka, autentyczna i jeszcze bardziej zmotywowana do walki o Portugalię.

Wszystko to wydarzyło się na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się 18 maja – głosowaniem, które może całkowicie przetasować portugalską scenę polityczną. Ventura i Chega znajdują się w kluczowym momencie swojej historii. Od momentu założenia partii w 2019 roku, Ventura konsekwentnie budował nową jakość w portugalskiej polityce: bezpośrednią, wyrazistą, bliską ludziom. Chega nie boi się tematów trudnych – od niekontrolowanej imigracji, przez niewydolność systemu sprawiedliwości, aż po korupcję w najwyższych szczeblach władzy. Tam, gdzie inne partie kluczą, Ventura mówi wprost. I właśnie to przyciąga wyborców.

Obecnie Chega jest trzecią siłą w parlamencie. W wyborach w marcu 2024 roku zdobyła 50 mandatów w 230-osobowym Zgromadzeniu Republiki – wynik, który jeszcze kilka lat temu wydawał się nieosiągalny. Partia przebiła się do głównego nurtu i nie sposób już jej zignorować. Przez elity polityczne przez cały czas traktowana jest z dystansem, a niekiedy wręcz z pogardą, jednak społeczne poparcie rośnie. Dlaczego? Bo Chega mówi to, co myśli wielu obywateli – i nie wstydzi się tego.

Obecna kampania toczy się w cieniu upadku rządu Luísa Montenegro i jego centroprawicowej Aliança Democrática (AD). Premier podał się do dymisji po ujawnieniu konfliktu interesów związanego z firmą prowadzoną przez jego rodzinę. Kolejny raz Portugalczycy zobaczyli, iż elity polityczne – niezależnie od kolorów – nie potrafią trzymać się standardów przejrzystości i uczciwości. Dla Chegi to kolejny argument, by mówić głośno: potrzebujemy głębokiej reformy państwa.

Sondaże pokazują, iż AD wciąż prowadzi – około 32–34% poparcia. Na drugim miejscu znajduje się Partia Socjalistyczna (PS) z wynikiem rzędu 26–28%. Chega notuje stabilne i wysokie poparcie – od 15 do 19%, co daje jej realną szansę na zwiększenie liczby miejsc w parlamencie. Równocześnie wciąż nie brakuje głosów, szczególnie ze strony AD, iż nie ma mowy o jakiejkolwiek koalicji z Chegą. To jednak deklaracje, które w zderzeniu z polityczną rzeczywistością mogą gwałtownie stracić na znaczeniu. jeżeli żadna partia nie zdobędzie samodzielnej większości, Chega będzie jedynym logicznym partnerem dla rządów prawicy.

Oczywiście przeciwnicy Ventury i jego formacji próbują zepchnąć Chegę na margines. Używają etykiet: „populizm”, „skrajna prawica”, „nacjonalizm”. Ale czy naprawdę mówienie o uczciwości, bezpieczeństwie, sprawiedliwości społecznej i tożsamości narodowej to coś ekstremalnego? Czy to nie właśnie są wartości, które powinny łączyć społeczeństwo, a nie dzielić?

Z perspektywy sympatyka, Ventura nie jest tylko politykiem. Jest symbolem sprzeciwu wobec systemu, który zawiódł obywateli. Jest nadzieją na to, iż Portugalia może być państwem sprawiedliwym, suwerennym i dobrze zarządzanym. Chega nie proponuje utopii, nie mami obietnicami bez pokrycia – przedstawia konkretny program reform i ma ludzi, którzy są gotowi go realizować. Przede wszystkim jednak – ma lidera, który rozumie wyborców i nie boi się stawić czoła choćby największym przeciwnikom.

Nadchodzące wybory będą testem nie tylko dla Chegi, ale dla całej Portugalii. Społeczeństwo stoi przed wyborem: czy kontynuować drogę kompromisów, skandali i stagnacji, czy postawić na odważną zmianę. Ventura pokazał, iż ma siłę, by poprowadzić ten kraj w nowym kierunku. choćby chwilowy pobyt w szpitalu nie zatrzymał go ani na moment – wrócił silniejszy, gotów do walki o każdy głos.

Jeśli Chega osiągnie dwucyfrowy wynik i przekroczy próg 60–70 miejsc w parlamencie, stanie się nie tylko języczkiem u wagi, ale pełnoprawnym partnerem w budowaniu nowej większości. Wówczas żadne „kordonowe” deklaracje nie będą miały znaczenia – liczyć się będzie mandat społeczny. A ten, sądząc po atmosferze w kraju, coraz wyraźniej przechyla się w stronę Ventury.

Chega to dziś partia, która nie tylko reprezentuje aspiracje tysięcy Portugalczyków – to także projekt nowej polityki: uczciwej, stanowczej, osadzonej w wartościach, a jednocześnie nowoczesnej i gotowej do rządzenia. Ventura to nie chwilowa gwiazda sceny politycznej – to lider z długoterminową wizją, zdeterminowany, by dokonać prawdziwej zmiany.

18 maja Portugalia wybierze swoją przyszłość. Wybierze, czy chce pozostać w tym samym, bezpiecznym, ale nieskutecznym schemacie, czy może postawi na odważne, ale potrzebne odnowienie polityki. Głos na Chegę to nie protest – to konstruktywna decyzja. To wiara, iż można lepiej. I iż Ventura jest człowiekiem, który może to zapewnić.

Читать всю статью