Пересчет голосов? Петиция после президентских выборов уже собрала 220 тысяч подписей

dailyblitz.de 4 часы назад

Druga tura wyborów prezydenckich w Polsce, która odbyła się w czerwcu 2025 roku, wywołała falę społecznych emocji i kontrowersji. Choć Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki, rosnąca liczba obywateli zgłasza poważne wątpliwości co do uczciwości procesu wyborczego. W odpowiedzi na te obawy, na platformie avaaz.org uruchomiono petycję wzywającą do ponownego przeliczenia wszystkich głosów, która w krótkim czasie zyskała ponad 220 tysięcy podpisów.

Obywatelska inicjatywa w obronie przejrzystości wyborów

Autorzy petycji, którą zatytułowano jako „Obywatelskie wezwanie do zarządzenia pełnego, ponownego przeliczenia wszystkich głosów”, deklarują, iż ich działania motywuje troska o transparentność i poszanowanie demokratycznych standardów. Celem było początkowo zebranie 200 tysięcy podpisów, ale liczba ta została gwałtownie przekroczona – co podkreśla rosnącą skalę niepokoju społecznego.

W treści petycji podkreślono, iż różnica między dwoma głównymi kandydatami w II turze wyborów wynosiła zaledwie 369 591 głosów. W skali całego kraju, w którym głosują miliony obywateli, to niewielki margines, który – zdaniem sygnatariuszy – uzasadnia potrzebę dodatkowej kontroli.

Niepokój budzi liczba głosów nieważnych

Kolejnym kluczowym argumentem inicjatorów petycji jest liczba głosów nieważnych, których było aż 189 tysięcy. To niemal połowa różnicy między kandydatami. Autorzy zauważają, iż skala ta może wskazywać na problemy interpretacyjne, błędy proceduralne lub nieprawidłowości w pracy członków komisji wyborczych.

Jak czytamy w treści petycji:
„Czujemy się w obowiązku zaapelować o ponowne przeliczenie wszystkich oddanych głosów” – podkreślają organizatorzy, dodając, iż chodzi nie tylko o sprawiedliwość, ale także o rozwianie teorii spiskowych i zapewnienie pełnej wiarygodności wyniku.

Wątpliwości wokół pracy komisji i statystycznych anomalii

Sygnatariusze petycji powołują się również na statystyczne anomalie zaobserwowane w danych z ponad 3000 komisji wyborczych, które – jak zaznaczają – znacząco odbiegały od norm i mogą wskazywać na błędy lub celowe manipulacje.

Choć nie wskazano konkretnych lokalizacji tych komisji, autorzy apelują o szczegółowy audyt protokołów, kart do głosowania oraz spójność zapisów w systemie informatycznym. Według nich, tylko pełne i publiczne przeliczenie głosów mogłoby przywrócić społeczne zaufanie do procesu wyborczego.

Aplikacja, która budzi kontrowersje

Dodatkowo, petycja odnosi się do medialnych doniesień o nielegalnej aplikacji, która miała rzekomo służyć do weryfikacji wyborców w lokalach, a w efekcie w niektórych przypadkach doprowadziła do nieuprawnionej odmowy wydania kart do głosowania.

Choć brak w tym momencie potwierdzonych informacji o skali użycia tej aplikacji oraz jej wpływie na wynik wyborów, sam fakt pojawienia się takich sygnałów budzi zrozumiałe obawy. Organizatorzy petycji twierdzą, iż bez dokładnego zbadania tych przypadków, nie sposób mówić o pełnej wiarygodności wyborczego procesu.

Potencjalne konsekwencje prawne i polityczne

Na tym etapie PKW nie odniosła się oficjalnie do petycji, a także nie ogłosiła żadnych działań w kierunku ponownego przeliczenia głosów. Zgodnie z przepisami prawa, przeliczenie głosów może nastąpić wyłącznie na podstawie przesłanek określonych w Kodeksie wyborczym lub decyzji Sądu Najwyższego w przypadku uznania protestu wyborczego.

Warto jednak zauważyć, iż tak masowe poparcie społeczne dla petycji, szczególnie w krótkim czasie, może wywrzeć istotną presję polityczną na instytucje odpowiedzialne za kontrolę schematy procesu wyborczego. W przypadku stwierdzenia faktycznych nieprawidłowości, teoretycznie możliwa byłaby decyzja o unieważnieniu wyniku w części obwodów, a w skrajnym przypadku – choćby w całym kraju, choć byłby to scenariusz bezprecedensowy.

Społeczna mobilizacja i demokratyczne oczekiwania

Petycja jest także wyrazem rosnącej obywatelskiej świadomości i mobilizacji w sprawach demokratycznych. Fakt, iż tak wiele osób zdecydowało się podpisać apel o przeliczenie głosów, świadczy o dużym znaczeniu, jakie społeczeństwo przykłada do transparentności i uczciwości procesu wyborczego.

To zjawisko może wpłynąć nie tylko na bieżący kontekst polityczny, ale również na przyszłe wybory – zarówno pod względem organizacyjnym, jak i w zakresie społecznej kontroli.

Co dalej?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kolejne kroki w tej sprawie mogą należeć do:

  • Państwowej Komisji Wyborczej – jeżeli uzna zasadność żądań społecznych;
  • Sądu Najwyższego, który rozpatruje protesty wyborcze i może nakazać powtórne głosowanie w określonych obwodach;
  • Organizacji społecznych i obywatelskich, które mogą domagać się dostępu do dokumentacji wyborczej;
  • Opinii publicznej i mediów, które mają potencjał wywierania presji informacyjnej.

Na ten moment nie wiadomo, czy petycja doprowadzi do formalnego przeliczenia głosów, ale jedno jest pewne: temat nieprędko zniknie z debaty publicznej, a jego rozwój może mieć znaczące skutki zarówno dla rządu, jak i dla całego systemu demokratycznego w Polsce.

Continued here:
Ponowne przeliczenie głosów? Petycja po wyborach prezydenckich zyskała już 220 tys. podpisów

Читать всю статью