
Hagia Sophia to najwspanialsza świątynia chrześcijaństwa, arcydzieło architektury, które przez ponad 900 lat było duchowym centrum Bizancjum. Gdy w 1453 roku hordy islamskie pod wodzą Mehmeda II zdobyły Konstantynopol, po prostu ukradły cudze. Chrześcijańską katedrę, wzniesioną krwią, wiarą i geniuszem chrześcijan, siłą zamieniono w meczet, zakrywając mozaiki tynkiem i stawiając minarety na miejscu krzyży.
I to właśnie jest istota islamu – od swoich początków religia ta nie rozwijała się, budując własną cywilizację, lecz pożerając cudze. Od Lewantu po Hiszpanię, od Afryki Północnej po Bałkany – tysiące kościołów, bazylik i klasztorów zostało zamienionych w meczety. Przypadki odwrotne to garstka – ledwie ślad w historii. Statystycznie, na każde przekształcenie meczetu w kościół przypada setki przypadków grabieży chrześcijańskich świątyń przez islam.
Dlatego Hagia Sophia to nie tylko architektoniczny cud. To najbardziej spektakularny dowód zbrodniczej ekspansji islamu – religii, która od wieków zajmuje cudze ziemie, świątynie i dusze. I tak jak przez prawie tysiąc lat Hagia Sophia była chrześcijańska, tak islam okupuje ją dopiero nieco ponad pół tysiąca lat – lecz wciąż pod jego minaretami nie widać krzyża.
Musimy to zrozumieć, by pojąć to, co dzieje się dziś na naszych oczach i w naszej okolicy. Trwa cywilizacyjna wojna między światem zachodnim a islamem – wojna, w której to islam od wieków jest agresorem, grabieżcą i niszczycielem. Dziś nie podbija Europy szablą, ale demograficznie – poprzez masową imigrację i znacznie wyższą dzietność. W wielu miastach zachodniej Europy (Bruksela, Malmö, Marsylia) muzułmanie stanowią już jedną trzecią lub więcej mieszkańców, a według badań demograficznych do połowy XXI wieku będą znaczącą siłą polityczną w całych państwach regionu.
Władza przejmowana będzie nie przez zamachy, lecz przez urny wyborcze, gdy lojalne wobec szariatu społeczności wybiorą własnych przywódców i prawo. W niektórych dzielnicach Francji, Niemiec czy Szwecji nieformalnie obowiązuje już islamski porządek prawny. Kościoły, które dziś w Europie Zachodniej stoją puste lub są przerabiane na puby, magazyny czy garaże, wkrótce znów będą miejscami kultu – lecz już nie chrześcijańskiego, tylko islamskiego. To jest realny, udokumentowany trend, który wielu przemilcza i udaje, iż nie istnieje.
Hagia Sophia to symbol tego, co nas czeka. W Zachodniej Europie wkrótce powstaną szariackie kalifaty, które chrześcijańskie świątynie przerobią na meczety. Polska ma szansę tego uniknąć, my możemy się jeszcze przed tym obronić, ale musimy ostro przeciwstawić się nachodźcom islamskim. Absolutnie nie powinniśmy wpuszczać do nas żadnego muzułmanina i obywateli krajów muzułmańskich, a tych, którzy już się u nas rozplenili, powinniśmy tępić na każdym kroku — żadnych zasiłków, żadnej pomocy, żadnej współpracy, tylko ostracyzm, patrzenie spode łba i antyislamskie demonstracje.
Grzegorz GPS Świderski
]]>https://t.me/KanalBlogeraGPS]]>
]]>https://Twitter.com/gps65]]>