Суд в Торуни постановил арестовать венесуэльца за нападение Великобритании на 24-летнюю женщину

19-letni imigrant z Wenezueli został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak zaatakował nożem 24-letnią kobietę w Toruniu. Ofiara walczy o życie w szpitalu. Sąd uznał, iż istnieje wysokie ryzyko ucieczki sprawcy.

Sąd zdecydował: Trzymiesięczny areszt dla napastnika

W piątek, 14 czerwca 2025 r., Sąd Rejonowy w Toruniu przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt wobec 19-letniego Yomeykerta R.-S. z Wenezueli. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa 24-letniej Klaudii K., której zadał kilkanaście ciosów nożem w okolice głowy, szyi i klatki piersiowej.

Sędzia uznał, iż istnieje uzasadniona obawa ucieczki sprawcy, zwłaszcza iż grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Wskazał również na silny materiał dowodowy, który potwierdza winę oskarżonego.

Dramatyczna interwencja świadka

Do ataku doszło w nocy ze środy na czwartek w Parku Glazja w Toruniu. Świadek, który usłyszał krzyki kobiety, natychmiast zareagował, przerywając atak i wzywając pomoc. Dzięki jego interwencji napastnik uciekł, ale został gwałtownie namierzony i zatrzymany przez policję kilka ulic dalej.

„Poszkodowana została uratowana przez świadka, który spłoszył napastnika” – powiedziała prokurator Ruta.

Ofiara w krytycznym stanie

24-letnia Klaudia K., pracująca jako barmanka w jednym z toruńskich pubów, wracała do domu, gdy została zaatakowana. w tej chwili walczy o życie w szpitalu z powodu rozległych ran.

Nieznany Motyw, Narzędzie Zbrodni Zabezpieczone

Prokuratura nie wyklucza motywu seksualnego, ale na razie nie ustalono dokładnych przyczyn ataku. „Na miejscu zdarzenia zostały zabezpieczone ślady i zebrany materiał dowodowy, o którym w tej chwili nie mogę powiedzieć” – dodał prokurator.

Narzędziem zbrodni był nóż, który został zabezpieczony przez śledczych.

Kim jest napastnik?

Yomeykert R.-S. legalnie przebywał w Polsce od lutego 2025 r., ale nie pracował. W kraju mieszkają członkowie jego rodziny. „Matka podejrzanego jest Wenezuelką, a odnośnie do ojca nie mamy ustaleń” – wyjaśnił prokurator.

Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Co dalej ze sprawą?

Śledztwo trwa, a prokuratura zbiera dodatkowe dowody. jeżeli oskarżony zostanie uznany za winnego, może czekać go kara dożywotniego więzienia.