Można powiedzieć, iż Walmart podpadł Donaldowi Trumpowi. Jak informuje agencja Reuters, prezydent Stanów Zjednoczonych skrytykował w sobotę 17 maja decyzję sieci, twierdząc, iż nieuczciwie usprawiedliwia ona wzrost cen nowymi cłami. Tymczasem Walmart zapowiedział, iż zmiany cen są konieczne z powodu rosnących kosztów związanych z taryfami importowymi.
"Walmart powinien PRZESTAĆ obwiniać cła za podwyżki cen w całej sieci. Walmart zarobił W MILIARDACH DOLARÓW w zeszłym roku, znacznie więcej, niż się spodziewano. Zarówno Walmart, jak i Chiny powinni, jak to się mówi, 'PRZEŁKNĄĆ TE CŁA' i nie przerzucać żadnych kosztów na lojalnych klientów. Będę się temu przyglądać, tak samo jak wasi klienci!" – napisał Trump na platformie Truth Social.
Walmart podpadł Trumpowi
Walmart podkreślił, iż zawsze stara się utrzymywać ceny na możliwie najniższym poziomie. "Będziemy utrzymywać ceny na najniższym możliwym poziomie tak długo, jak to możliwe, biorąc pod uwagę rzeczywistość małych marż detalicznych" – zapewniono w oświadczeniu dla agencji Reuters.
Dyrektor generalny firmy, Doug McMillon, przyznał jednak, iż nie da się w nieskończoność wchłaniać kosztów wynikających z taryf. Eksperci podkreślają, iż oświadczenie Walmartu pokazuje, jak wojna handlowa wpływa na cały sektor detaliczny.
Walmart to największa sieć handlowa na świecie. Powstała w 1962 roku w Stanach Zjednoczonych i prowadzi tysiące sklepów w kilkudziesięciu krajach. Oferuje szeroki wybór produktów od żywności i odzieży po elektronikę i artykuły gospodarstwa domowego, oferując przy tym konkurencyjne ceny.
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, na światowych rynkach trwa niepokojąca sytuacja. Przyczyną są decyzje Donalda Trumpa odnośnie ceł. Prezydent USA w kwietniu zadecydował, iż podniesie je, ale tylko dla Chin, a znacznie obniży dla innych państw, o czym więcej można przeczytać tutaj.
