
Nasz rewolucyjny rząd Donalda Tuska przygotował ustawę, która ma uregulować status tzw. neosędziów. Taki status wprawdzie nigdzie nie istnieje – ani w Konstytucji RP ani w orzeczeniach TSUE, jednak ten status głęboko tkwi w głowach Kasty Niezwykłych Ludzi i co oczywiste w głowie Prokuratora Generalnego i Namiestnika na Polskę.
Jest więc oczywiste, iż ten status państwo Tuska musi uregulować tym bardziej, iż - Projekt jest zgodny z polską konstytucją i prawem międzynarodowym, w tym traktatami unijnymi – jak oświadczył prokurator generalny PT (Państwa Tuska).
Prokurator generalny PT jeszcze dodał, iż „Nowe przepisy są efektem wykonania wyroku ETPCz "Wałęsa przeciwko Polsce". Jak wszystkim wiadomo to dzięki Wałęsie i gen. Jaruzelskiemu w 1989 roku komuna upadła na cztery łapy, więc jedynymi niezależnymi sędziami, których nie dotyka projekt ustawy, są sędziowie powołani przez Radę Państwa PRL…
Warto dodać, iż projekt ustawy „jest zgodny z polską konstytucją i prawem międzynarodowym”, czyli tak jak Konstytucję i prawo międzynarodowe rozumie Namiestnik na Polskę – to w dodatku zbliża Polskę do takich narodów miłujących pokój i praworządność jak Białoruś i Korea Północna.
W tej sytuacji – prokurator generalny Państwa Tuska zwrócił się do prezydenta RP z prośbą: - Proszę prezydenta oraz jego doradców proszę, aby bardzo uważnie przyjrzeć się ustawie, bo ma charakter naprawdę kompromisowy. Prośba prokuratora generalnego do prezydenta Karola Nawrockiego jest zrozumiała wobec tego, iż wbrew wyraźnym wytycznym partii i rządu – Naród wybrał nie tego prezydenta, którego prokurator generalny nie musiał by o cokolwiek prosić!
Ponadto, jak podkreślił prokurator generalny PT, ustawa „ma charakter naprawdę kompromisowy”. Przecież zgodnie z działalnością poprzedników Namiestnika na Polskę – państwo Tuska bez kompromisowej ustawy mogło wszystkich neosędziów aresztować i przy pełnej akceptacji Komisji Europejskiej – wysłać do łagrów Białorusi...
Jednak nasz rząd jest tak dobry i łaskawy, jak za czasów Stalina, gdy to „we wrześniu 1945 roku polski wymiar sprawiedliwości przemówił głosem wolnego państwa i od tego czasu rozpoczął się „czas praworządności, szacunku do prawa i odpowiedzialności za człowieka” - o czym przypomniała wiceprezes Sądu Okręgowego w Olsztynie Dorota Lutostańska w liście do sędziów i pracowników sądu…