MIGUEL BERGER: NIEMIECKI NAZISTA W WARSZAWIE?

niepoprawni.pl 2 часы назад

Miguel Berger, ambasador Niemiec w Polsce, dał pokaz niemieckiej buty na platformie X, gdzie odniósł się do wojennych reparacji i do odwołania oburzającej aukcji w Niemczech, na której miały być licytowane przedmioty po więźniach obozów koncentracyjnych.

Przypominam Bergerowi, iż to nie naziści ale Niemcy przegrali II Wojnę Światową i to nie naziści ale Niemcy skapitulowali. Bo to Niemcy wybrali sobie w wyborach Hitlera i NSDAP i to Niemcy brali udział w wojnie i to Niemcy tworzyli obozy koncentracyjne, rozstrzeliwali podbitą ludność, gwałcili, wysyłali na roboty, rabowali i w końcu pozostawili po sobie kamień na kamieniu.

Taki właśnie kamień, jaki w ramach pamięci o polskich ofiarach niemieckiej okupacji w latach 1939-1945, odsłonięty został 16 czerwca 2025 roku w Berlinie. Po 80 latach od kapitulacji Niemiec dopełnieniem „pamięci” o ofiarach niemieckiej okupacji - stała się aukcja „pamiątek” po więźniach niemieckich obozów koncentracyjnych! Gdyby nie reakcja mediów patriotycznych i polskich patriotów, w tym prezydenta Karola Nawrockiego, aukcja nie byłaby odwołana.

Teraz wiecie, dlaczego germańska dzicz tak atakuje Prezydenta Polski, który przypomina Niemcom, iż nie odpuści sprawy reparacji za zrujnowanie Polski w kwocie ponad 6 bilionów złotych! Bo przecież wymordowanie przez Niemców 6 milionów Polaków nie ma ceny! Co jednak z przedmiotami, które się na tej aukcji znalazły? O tym niemiecki ambasador milczy w swoim wpisie na platformie X: „Cieszę się, iż ta aukcja została odwołana. Nigdy nie powinna była się odbyć. Nie należy handlować pamiątkami”…

Jestem ciekaw, czy na tej, czy na innych aukcjach w RFN zostały już sprzedane niemieckie „pamiątki” po stworzonych przez Niemców obozach koncentracyjnych, w tym po KZ Ravensbrück, do którego wtrącono po zamachu na kata Warszawy moją ś.p. mamę Jadwigę Sadowską, jej siostrę Antoninę i matkę Marię Sadowską? Jak się okazuje, na germańskiej aukcji pojawiła się jedna para drewnianych chodaków, 1 koszula, 1 biustonosz i 1 bluzka. Były to „pamiątki” niemieckie, które należały do 25-letniej Zofii Tarka - zamordowanej przez Niemców w Ravensbrück!

Niemcy do dziś to naziści, gdyż handlują tym, co zrabowali Polakom i innym narodom – choć ani złamanego feniga, czy euro – ofiary ich zbrodni w Polsce i w obozach koncentracyjnych na terenie Niemiec nie otrzymały! Bo przecież, gdyby Niemcy zapłacili za swoje zbrodnie w Polsce, to Putin by się ucieszył!

Taką właśnie „argumentację” stosuje ambasador RFN w Warszawie Miguel Berger, którego przodkowie dogadali się ze Stalinem, a sam uczestniczył w wielu spotkaniach w Moskwie, gdzie współcześni Niemcy robili interesy z Putinem. Przecież nie była to tylko była komunistka z NRD Angela Merkel, ale także Gerhard Schröder - były kanclerz (1998-2005), który był „na żołdzie” Putina, zasiadając w radach nadzorczych rosyjskich gigantów energetycznych, za co otrzymywał gigantyczne wynagrodzenia!

O bucie rezydującego w Warszawie niemieckiego nazisty, świadczy jego odpowiedź na list europosła PIS Arkadiusza Mularczyka, który chciał mu przekazać raport o stratach wojennych Polski, pisząc: „Szanowny Panie Ambasadorze Berger, chętnie przekażę Panu osobiście Raport o stratach wojennych Polski - dokument jasno ukazujący skalę zniszczeń oraz nierozliczony dług Niemiec wobec Polski”

Niemiecki ambasador Miguel Berger odpowiedział europosłowi Mularczykowi, z dobrze znaną Polakom germańską butą: Szanowny panie pośle, myli się pan sądząc, iż pański „raport” i pański aktywizm będą kształtować przyszłość naszych relacji. Ciągłe podziały kreowane przez ludzi takich jak pan, pomagają jedynie Putinowi.

Bezczelności germańskiego ambasadora nie tłumaczy fakt, iż Polską dziś zarządza szkopski pachołek i pro-niemiecka junta – zaś sam ambasador zdaje się pełnić rolę nadzorcy namiestnika na Polskę. Dla wszystkich Polaków, zwłaszcza zaś dla tych, którzy zdążyli poznać germańską „kulturę” jest oczywiste, iż Miguel Berger to PERSONA NON GRATA w wolnej Polsce.

Читать всю статью